Tym razem Edyta Świętek przeprowadza nas przez końcówkę lat 50. oraz początek 60., kiedy to nie inne narody stały przeciwko nam, ale to Polacy Polakom zagrażali najbardziej. Zwyczajni obywatele zaczynają buntować się przeciwko władzy, która nie godzi się na budowę kościoła i pragnie w zarodku zniszczyć jakiekolwiek przejawy wiary.
Drzewa szumiące nadzieją to trzeci tom sagi rodzinnej. Szymczakowie mocno rosną w siłę - niemal u każdego pojawiają się kolejne pociechy. U samego rodzeństwa dzieje się różnie... Julii i Bronkowi zaczyna się układać (chociaż nieustanne idealizowanie dziewczyny zaczęło mi nieco przeszkadzać - ja wiem, że istnieją dobrzy ludzie, ale Julia wydaje się bez wad, a w to już nie uwierzę), u Doroty również pojawia się nieco słońca, Andrzejowi totalnie odbija (nieraz miałam ochotę zdzielić go po tym głupim łbie), Krystyna zazdrości wszystkim dookoła i topi smutki w alkoholu, a Leszek daje się omamić żonie, tracąc wiarę w Boga.
Jest to najgrubszy tom serii, ale tak naprawdę pomimo objętości nie dzieje się tu zbyt wiele. Akcja przyspiesza dopiero pod koniec, a zapowiadana walka w obronie krzyża i bunt nowohuckich obywateli pojawia się dopiero na ostatnich stu stronach. Niemniej dobrze domyśliłam się, że pozorny spokój to jedynie cisza przed burzą, bo jak już zaczęło się dziać, to mocno i dość okrutnie.
Cały czas będę powtarzać, że moje serce skradł pierwszy tom, czyli Cień burzowych chmur, stając się najlepszą powieścią, jaką przeczytałam w tym roku. Niemniej Łąki kwitnące purpurą oraz Drzewa szumiące nadzieją to nadal pozycje stojące na wysokim poziomie, może nie tak porywające jak pierwsza część, ale ciągle godne uwagi. Jestem niezmiernie ciekawa, co jeszcze Edyta Świętek zgotuje Szymczakom, z którymi zamierzam spotkać się jak najszybciej.
Książka bierze udział w wyzwaniu: Dziecięce poczytania Bonusowe.
Dane techniczne o książce
Wydawnictwo: Replika
Seria/cykl: Spacer Aleją Róż (tom 3)
Data wydania: 24 października 2017
Liczba stron: 496
Gatunek: powieść społeczno-obyczajowa
Cały czas będę powtarzać, że moje serce skradł pierwszy tom, czyli Cień burzowych chmur, stając się najlepszą powieścią, jaką przeczytałam w tym roku. Niemniej Łąki kwitnące purpurą oraz Drzewa szumiące nadzieją to nadal pozycje stojące na wysokim poziomie, może nie tak porywające jak pierwsza część, ale ciągle godne uwagi. Jestem niezmiernie ciekawa, co jeszcze Edyta Świętek zgotuje Szymczakom, z którymi zamierzam spotkać się jak najszybciej.
Książka bierze udział w wyzwaniu: Dziecięce poczytania Bonusowe.
Dane techniczne o książce
Wydawnictwo: Replika
Seria/cykl: Spacer Aleją Róż (tom 3)
Data wydania: 24 października 2017
Liczba stron: 496
Gatunek: powieść społeczno-obyczajowa
Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...
A teraz mi trochę wstyd, bo seria leży już u mnie od dłuższego czasu, a ja nawet jej jeszcze nie zaczęłam, ale na pewno przeczytam. 😊 Pozdrawiam serdecznie i zapraszam w moje skromne blogowe progi. 😊
OdpowiedzUsuńKochana, żaden wstyd - ja też mam straszliwie dużo zaległości. Najważniejsze to je powolutku nadrabiać. :)
UsuńJeszcze nie znam twórczości autorki, a tę sagę rodzinną już od dawna mam w planach. Mam nadzieję, że niedługo uda mi się nadrobić zaległości. :)
OdpowiedzUsuńZnam ten ból, ale trzymam kciuki, aby Ci się udało!
UsuńNie miałam okazji czytać nic tej autorki :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Zamierzasz to zmienić czy to raczej nie Twoje klimaty?
UsuńPrzyznam, że nie słyszałam o tym cyklu, chociaż nazwisko autorki obiło mi się o uszy. Nie są to do końca moje klimaty, ale kto wie. Skoro pierwszy tom jest taki genialny chyba warto się skusić :)
OdpowiedzUsuńAutorka jest dość popularną polską pisarką, więc nie dziwię się, że gdzieś już o niej słyszałaś. :)
UsuńDobrze,że seria nadal trzyma poziom, z wybitnie wyróżniającym się tomem pierwszym.
OdpowiedzUsuńO tak, chyba pierwszego tomu nic nie przebije. Jednak najważniejsze, że reszta za mocno nie odstaje.
UsuńTrzeba będzie przeczytać :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
UsuńTrzeba przeczytać, oj tak, takie sagi rodzinne to moje klimaty, pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńW takim razie koniecznie musisz sięgnąć po tę sagę. :)
UsuńDo tej części jeszcze nie dotarłam, ale muszę wygospodarować sobie czas, bo tak, jak wspominasz, autorka rozpoczęła tę serię na bardzo wysokim poziomie i ciężko obyć się bez znajomości kontynuacji. Ja mam za sobą dwa pierwsze tomy, ale nie zamierzam na tym zaprzestać.
OdpowiedzUsuńJa chcę jak najszybciej zabrać się za czwarty tom, ale wiadomo jak to z wolnym czasem bywa...
Usuńlubię, czytam dopiero pierwszą z serii :)
OdpowiedzUsuńPierwsza jest przecudowna!
UsuńMuszę w końcu sięgnąć po książki Świętek, panie zaczytują się nią w mojej bibliotece ;)
OdpowiedzUsuń