Prawda wyzwala: "W cieniu tamtych dni" - Magdalena Majcher [PREMIEROWO!]

Twórczość Magdaleny Majcher znam bardzo dobrze, dzięki czemu wiem, że na pewno nie przejdę obojętnie obok żadnej książki, którą wyda. Dzisiaj, czyli 1 sierpnia, mijają 74 lata od powstania warszawskiego. Jak ogromne było moje zdziwienie, kiedy jedna z moich ulubionych polskich pisarek stworzyła powieść upamiętniającą te ważne wydarzenie. 

Mikołaj nigdy nie zaznał matczynej miłości, ponieważ jego rodzicielka zostawiła go pod opieką babci, kiedy chłopiec miał kilka lat. Chłopak przeczuwa, że wokół niego krąży sporo rodzinnych tajemnic, które zaczyna powoli odkrywać, gdy na babcinym strychu odnajduje powstańczą opaskę oraz nigdy niewysłane listy do niejakiego Krzysztofa. Emilia, seniorka rodu, postanawia opowiedzieć mu całe swoje życie...

Każdy z nas ma jakąś historię. Musisz poznać przeszłość swojej rodziny, aby zrozumieć teraźniejszość i dać szansę przyszłości. *

W cieniu tamtych dni porusza tematy ściśle powiązane z wojną, czyli głód, brud, epidemie, walkę o przetrwanie, codzienne stykanie się ze śmiercią, ale również masę innych wątków, jak późne macierzyństwo, rozstania, nieszczęśliwe związki, rodzinne tajemnice, utrata dziecka czy poczucie osamotnienia. Ponadto lektura uświadamia, że miłość ma różne oblicza - ta spokojna, stateczna i rozważna nie jest wcale gorsza od szalonej i namiętnej. 

Ta historia pokazuje, jaką siłę należy w sobie mieć, aby przeżyć w tak trudnych czasach i poradzić sobie z nabytymi traumami w życiu powojennym. Patrzenie na śmierć najbliższych oraz ukochane miasto przeobrażające się w kupę gruzu musi łamać serce. Do tego wdzięczność kierowana w stronę powstańców, która dość szybko przeobraziła się w złość... Jak żyć po takich doświadczeniach?

Za błędy poprzednich pokoleń płacą następne generacje, a rodzinne tajemnice kładą się cieniem na życiu kolejnych osób, dopóki nie zostaną odkryte lub upływający czas nie pokryje ich grubą warstwą kurzu. Nie trzeba być bezpośrednim świadkiem historii, aby odczuwać jej konsekwencje. **

Od zawsze byłam kiepska z historii, nad czym nieco ubolewam, bo czasami wstyd mi, kiedy nie mam bladego pojęcia o naprawdę istotnych wydarzeniach. Jedynym okresem historycznym, który mnie naprawdę interesował, był właśnie czas II wojny światowej. Co prawda, moja wiedza nadal jest na niezadowalającym poziomie, aczkolwiek staram się ją poszerzać. Suche fakty nie przemawiają do mnie, dlatego z dużo większą przyjemnością sięgam po literaturę faktu bądź powieści z wątkiem historyczym w tle. Takie lektury właśnie uwielbiam.

Cała powieść oraz nie do końca jasne zakończenie pozostawiły mnie w mocno nostalgicznym nastroju. Przewracając ostatnią kartkę, nie mogłam uwierzyć, że to już... Naprawdę nie pogardziłabym, gdyby Magdalena Majcher dodała do tej historii tak ze sto stron więcej, a wręcz przeciwnie - byłabym bardziej usatysfakcjonowana. Niemniej wierzę w to, że jeszcze nieraz zostanę zaskoczona, także... czekam. 

* cytat ze str. 178
** cytat ze str. 229

Książka bierze udział w wyzwaniach: Dziecięce poczytania BonusowePod hasłem oraz  Zatytułuj się 2.
Dane techniczne o książce
WydawnictwoPascal 
Data wydania: 1 sierpnia 2018
Liczba stron: 368
Gatunek: powieść obyczajowa

23 komentarze

Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...

  1. Jeśli uporam się ze stosami, to chętnie sięgnę po tę książkę, w końcu jestem historykiem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam na swój egzemplarz tej książki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam jedną książkę autorki, która mnie nieco zawiodła. Może z tą byłoby inaczej, w końcu to zupełnie nowe wydanie pisarki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale chyba czytałaś jej pierwszą powieść? Te aktualniejsze są naprawdę godne uwagi.

      Usuń
  4. Już niebawem się za nią zabieram. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Będę niebawem ją czytać. Jestem bardzo ciekawa nowej odsłony Magdy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Również nie mam dobrej głowy do historii, zawsze wolałam przedmioty ścisłe. I czasem żałuję, że nie orientuję się w przeszłości tak, jakbym chciała. Będę miała tę pozycję na uwadze ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze lubiłam polski, ale z matmą też nie miałam problemów, chociaż fizyka i historia to moje zmory, także nie wiem, jakim umysłem jestem - chyba pół na pół. :)

      Usuń
  7. Nie czytałam jeszcze, żadnej książki Magdaleny Majcher, ale mam nadzieje, że jak wezmę się za nadrabianie, to pójdzie hurtem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, gdzieś Ty się uchowała w takim razie? Czytaj, czytaj! :)

      Usuń
  8. Ja jestem jej bardzo ciekawa i na pewno będę chciała ją przeczytać! A już teraz wiem, że czytając ją przepadne całkowicie...

    OdpowiedzUsuń
  9. jestem ciekawa tej ksiazki,napewno przeczytam jesienia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję za interesującą recenzję. Jestem ciekawej tej książki, dlatego jak tylko będę miała ją w dłoniach, biorę się za czytanie. Zapraszam w moje progi:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Czekam na swój egzemplarz! Historię uwielbiam, więc byłam pozytywnie zaskoczona po ogłoszeniu wydania tej książki. Już nie mogę się doczekać. Zapowiada się emocjonalnie!
    POCZYTAJ ZE MNĄ

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo napalam się na ten tytuł, tak się cieszę, że to tak cudowna historia.

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.