Mam za sobą wiele powieści Magdaleny Witkiewicz - jedynie Ósmy cud świata mocno mnie zawiódł, resztę naprawdę bardzo miło wspominam. Jedne powieści bawią i rozczulają, inne skłaniają do poważnych przemyśleń (jestem zagorzałą fanką tych drugich). Zdążyłam zorientować się, że Cześć, co słychać? zbiera pozytywne opinie, jednak nie tak dobre jak inne lektury wychodzące spod pióra autorki. Jak to zwykle ze mną bywa - to, co najczęściej zachwyca czytelników, mnie nie przekonuje, a powieści uznawane niekiedy za nieco słabsze kradną moje serce. Tak właśnie stało się w tym przypadku.
Zuzanna jest 39-latką prowadzącą stateczne, poukładane życie u boku męża. Ich związek jest szczęśliwy, aczkolwiek przepełniony rutyną i pozbawiony szaleństwa po tylu latach razem. Spotkanie z licealnymi znajomymi wywołuje w niej tęsknotę za dawną miłością. Kiedy pod wpływem alkoholu pisze pozornie niezobowiązującą wiadomość do swojego pierwszego chłopaka, nie ma jeszcze pojęcia, jak mocno zaważy ona na jej dalszym losie...
Najbardziej smakuje to, czego nie możemy mieć. Nawet jeżeli codziennie jemy przepyszną czekoladę, to czasem zatęsknimy za ziemniakami.
Nie pamiętam, kiedy ostatnio tak szybko pochłonęłam jakąkolwiek historię, totalnie wczuwając się w nią. Mam nadzieję, że nigdy nie znajdę się w podobnej sytuacji, a same zachowanie głównej bohaterki może (grzecznie rzecz ujmując) irytować, aczkolwiek obdarzyłam ją sporą dawką empatii, ponieważ tak naprawdę każdego z nas mogłoby spotkać to, do czego doprowadziło postępowanie Zuzanny.
My, ludzie, mamy tendencję do zazdroszczenia innym. Patrzymy z boku na czyjeś życie, a w naszych głowach pojawiają się myśli: "on(a) to ma dobrze, też bym tak chciał(a)". Zapominamy jednak, że wokół nas są ludzie, którzy przyglądają się nam, myśląc to samo. Spróbujmy doceniać to, co mamy, ponieważ inni mogą jedynie o tym pomarzyć. Nikt nie ma idealnego życia, a powiedzenie, iż nie wszystko złoto, co się świeci, naprawdę zawiera w sobie wiele prawdy.
Ta historia bardzo wiele uświadamia i daje do myślenia. Wszyscy możemy zadać sobie pytanie - co zrobiliśmy na miejscu głównej bohaterki? Czy zdradę można usprawiedliwić, jeśli nasze małżeństwo jest pozbawione chociażby odrobiny szaleństwa i namiętności? Każdy z nas potrzebuje uczuć, które nie zawsze można jeszcze wskrzesić w związku, więc może poszukiwanie przygody nie jest wtedy czymś złym? A może rozglądanie się za innymi jest nie do przyjęcia, nawet jeżeli nasza druga połowa kompletnie o nas nie zabiega? Ludzie potrafią zaskakiwać samych siebie, podejmując decyzje, o jakie dotąd nawet nie podejrzewaliby się... Jak postąpił(a)byś Ty?
My, ludzie, mamy tendencję do zazdroszczenia innym. Patrzymy z boku na czyjeś życie, a w naszych głowach pojawiają się myśli: "on(a) to ma dobrze, też bym tak chciał(a)". Zapominamy jednak, że wokół nas są ludzie, którzy przyglądają się nam, myśląc to samo. Spróbujmy doceniać to, co mamy, ponieważ inni mogą jedynie o tym pomarzyć. Nikt nie ma idealnego życia, a powiedzenie, iż nie wszystko złoto, co się świeci, naprawdę zawiera w sobie wiele prawdy.
Ta historia bardzo wiele uświadamia i daje do myślenia. Wszyscy możemy zadać sobie pytanie - co zrobiliśmy na miejscu głównej bohaterki? Czy zdradę można usprawiedliwić, jeśli nasze małżeństwo jest pozbawione chociażby odrobiny szaleństwa i namiętności? Każdy z nas potrzebuje uczuć, które nie zawsze można jeszcze wskrzesić w związku, więc może poszukiwanie przygody nie jest wtedy czymś złym? A może rozglądanie się za innymi jest nie do przyjęcia, nawet jeżeli nasza druga połowa kompletnie o nas nie zabiega? Ludzie potrafią zaskakiwać samych siebie, podejmując decyzje, o jakie dotąd nawet nie podejrzewaliby się... Jak postąpił(a)byś Ty?
Książka bierze udział w wyzwaniu: Pod hasłem.
Dane techniczne o książce
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 27 kwietnia 2016
Liczba stron: 320
Gatunek: powieść obyczajowa
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 27 kwietnia 2016
Liczba stron: 320
Gatunek: powieść obyczajowa
Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...
Ja też bardzo lubię książki pani Witkiewicz. Myślę, że i ta mogłaby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńJeżeli jesteś fanką twórczości Witkiewicz (jak ja), to na pewno powinna przypaść Ci do gustu.
UsuńPolecę Siostrze, dzięki za recenzję :)
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej stronie. :)
UsuńDawno nie czytałam niczego tej autorki, więc chętnie powrócą do jej twórczości sięgając właśnie po tę książkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam w moje skromne blogowe progi. 😊
Ja co rusz wynajduję jeszcze powieść autorki, której nie czytałam, więc sięgam bez zastanowienia. Jeszcze trochę mam do nadrobienia. :)
UsuńZapisuję sobie tytuł :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Jeśli lubisz takie powieści, to koniecznie. :)
UsuńMuszę przeczytać. Bardzo mnie zaciekawiłaś :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że udało mi się Ciebie zachęcić.
UsuńInteresująca
OdpowiedzUsuńTo prawda, zazdroszczenie innym nie jest dobrą cechą.
OdpowiedzUsuńOj, nie...
UsuńCiekawa książka, szczególnie, że skłania do przemyśleń ;)
OdpowiedzUsuńTakie powieści uwielbiam.
UsuńCzytałam jakiś czas temu książkę z podobnym motywem. Bohaterka po pijaki napisała wiadomość do swojego ex. Ale to był płytki romans. Widzę, że ta powieść reprezentuje sobą coś znacznie więcej.
OdpowiedzUsuńKochana, w takim razie naprawdę polecam Ci tę książkę, bo naprawdę daje do myślenia.
UsuńCos dla mnie
OdpowiedzUsuńW takim razie rozglądaj się za książką i czytaj. :)
UsuńMi ta książka też się bardzo podobała Naprawdę czasami nie zauważamy tego co mamy w domu! Zwłaszcza ten spokój i stabilizacja z pozoru są nudne, ale jakże ważne dla naszego poczucia bezpieczeństwa.
OdpowiedzUsuńTo prawda... czasami lepiej trzymać się tego, co spokojne i może nawet nudne, niż rzucać się w wir szaleństwa, które potrafi być bardzo zgubne.
UsuńZapowiada się bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuńJEST bardzo ciekawie! :)
UsuńNa pewno przeczytam, lubię książki Witkiewicz :)
OdpowiedzUsuńJeżeli lubisz książki Witkiewicz, to ta również na pewno przypadnie Ci do gustu. :)
UsuńKusząca recenzja :)
OdpowiedzUsuńsupreme clothing
OdpowiedzUsuńyeezy supply
lebron shoes
curry shoes
off white outlet
curry shoes
yeezy shoes
kd shoes
golden goose francy
kyrie 6 shoes