Najlepsza powieść tego roku?: "Siedmiu mężów Evelyn Hugo" - Taylor Jenkins Reid

Siedmiu mężach Evelyn Hugo było dość głośno na polskim bookstagramie, przez co nabrałam ochoty na ten tytuł. Oczywiście miałam niesamowite obawy - niestety bardzo często zawodzą mnie zachwalane książki, zatem nie wiedziałam, czy w tym przypadku nie będzie tak samo. Niemniej odważyłam się sięgnąć po powieść Taylor Jenkins Reid z ogromną nadzieją.

Monique, młoda dziennikarka, dostaje propozycję przeprowadzenia wywiadu z Evelyn Hugo - aktorką, która wiele lat temu skradła serca wszystkim w Hollywood. Gwiazda opowiada o swoim życiu w świetle skandali oraz blasku reflektorów, przepełnionym tajemnicami...

Kiedy dostajesz możliwość zmiany swojego życia, bądź na nią gotowa. Świat niczego nie daje, musisz sama po to sięgnąć. *

Nie każdy polubi główną bohaterkę - to postać nieoczywista, w wielu sytuacjach mocno wyrachowana. Zrezygnowała ze swojego dziedzictwa i własnej tożsamości, tworząc nową wersję siebie. Przez całe życie musiała omijać prawdę, nieustannie próbując udowodnić coś sobie i innym. Wyrwanie się z rodzinnego domu, zrobienie kariery oraz utrzymanie się na szczycie kosztowało ją naprawdę wiele, dlatego niekiedy podejmowała decyzje niejednoznaczne moralnie. Jednak czy mamy jakiekolwiek prawo osądzać, skoro nie byliśmy na miejscu takiej osoby?

Gwiazdy z pierwszych stron gazet wydają się ludźmi, którym niczego nie potrzeba do szczęścia. Tylko czy wygląd, pieniądze, kariera i potencjalne poważanie to wszystko? Pomimo tego, że Evelyn to postać totalnie fikcyjna, jestem przekonana, że autorka idealnie oddała to, jak w rzeczywistości wygląda życie sławnych osób. Showbiznes rządzi się swoimi prawami, a żeby osiągnąć sukces w przemyśle filmowym, niekiedy należy wiele poświęcić...

Taylor Jenkins Reid stworzyła wielowątkową opowieść, którą czyta się z wypiekami na twarzy oraz ciągłą potrzebą przewrócenia jeszcze jednej kartki i kolejnej... Nie spodziewałam się, że ta historia wywrze na mnie takie wrażenie. Owszem, posiada swoje mankamenty i nie jest lekturą wybitną, ale mimo to zasłużyła na wejście do niedużego grona moich ulubionych książek, jednocześnie pretendując do zdobycia pierwszego miejsca w kategorii najlepszego tytułu przeczytanego przeze mnie w tym roku. 

O tej historii mogłabym pisać i pisać, ale nie o to tutaj chodzi. Wolałabym, aby każdy z was sam przekonał się, jak wiele dobrego można wynieść z tej opowieści o różnych rodzajach miłości i życiu na własnych zasadach. Nie marnujmy czasu na bezsensowne nieporozumienia, nietrafionych ludzi oraz kontrolowanie wszystkiego dookoła, bo będziemy tego żałować. Czasami warto odpuścić i pójść za głosem serca...

* cytat ze str. 58

Książka bierze udział w wyzwaniu: Pod hasłem.
Dane techniczne o książce
Tytuł oryginału: The Seven Husbands of Evelyn Hugo
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 5 czerwca 2019
Liczba stron: 536
Gatunek: powieść obyczajowa
Za książkę dziękuję:

21 komentarzy

Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...

  1. Czytałam już inne recenzje zachwalające tę powieść.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja podobnie, dlatego tym chętniej przeczytam ;)

      Usuń
    2. Nie czytałam zbyt wiele recenzji, za to widziałam wiele filmów na youtube, które bardzo mnie zachęciły. :)

      Usuń
  2. Bardzo chcę przeczytać tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam tę książkę, ale jeszcze jej nie czytałam. Wydaje się interesująca.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ty niedobra, tak się broniłam i pewnie kupię

    OdpowiedzUsuń
  5. Czyli mus przeczytać skoro najlepsza, czy jak mówi młodzież najs... ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Po takiej recenzji, trudno się oprzeć książce. 😊

    OdpowiedzUsuń
  7. Tytuł kojarzę, ale jeszcze nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  8. No proszę, chyba mnie namówiłaś na obyczajówkę a to niełatwe 😊

    OdpowiedzUsuń
  9. Będę czytać, na milion procent. Mam ją w planach odkąd po raz pierwszy pojawiła się na zagranicznych youtubach ksiązkowych :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Również bardzo polecam! Wspaniała historia :)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.