Przedświąteczny czas to najlepsza pora na powolnym robieniu prezentów i nie zostawianiu tej kwestii na ostatnią chwilę. Ja sukcesywnie korzystam z okazji, kupując najbliższym to, czego pragną, za co dziękuje mi także portfel, bo jednak rozłożenie wydatków na parę tygodni jest mniej obciążające niż zakupy wszystkiego naraz. Wiele osób zastanawia się, co warto sprezentować dzieciom, szczególnie tym mniej bliskim, których preferencji nie znamy. W takim wypadku zawsze polecam książki i gry - zawsze skupiam się na tych pierwszych, ale dzisiaj będzie wyjątek, ponieważ przedstawię wam pięć planszówek dla maluchów. Dwie z nich rozpracowaliśmy już z synkiem, a trzy kolejne będą czekać pod choinką, dlatego o nich napiszę wam nieco mniej, jednocześnie (mam nadzieję) wzbudzając w was jeszcze większą ciekawość.
Nogi Stonogi to gra dla dzieci 4+. Jej ogromną zaletą jest małe, poręczne pudełko oraz elementy stworzone z grubego, dość solidnego kartonu, dzięki czemu można w nią grać zarówno w domowych pieleszach, jak i poza domem - wystarczy jedynie kawałek stabilnego oraz płaskiego podłoża.
Celem gry jest zdobycie dla swojej stonogi jak najwięcej butów, ponieważ wygrywa najdłuższa stonoga. Nogi Stonogi pomagają maluchom opanować umiejętność liczenia oraz rozpoznawania kolorów. Gra sama w sobie jest prosta, jednak instrukcja jest tak zawile napisana, że początkowo totalnie nie rozumiałam zasad, nie wspominając o małym dziecku.
Kotek Psotek jest grą przeznaczoną dla dzieci powyżej trzeciego roku życia. Zestaw zawiera planszę z kostkami, figurkami zwierząt, drzewem wymagającym złożenia, dwoma dyskami do zamocowania na drzewie oraz czterema kafelkami z kocimi przysmakami. Celem gry jest doprowadzenie jak największej liczby zwierzątek do kryjówki na drzewie lub pod nim - nie mogą one dać się złapać kotkowi.
Kotek Psotek to gra z serii "Rodzinka wygrywa", gdzie nie ma ani wygranych, ani przegranych. Wszyscy gracze mają wspólny cel i wspólnie mogą podejmować decyzje, co w danej sytuacji należy zrobić. To idealna planszówka na rozpoczęcie przygody z grami. Pomimo tego, że mój synek nie zawsze chce przesuwać pionki zgodnie z tym, co pojawia się na kostkach, i najchętniej ciągle karmiłby kota przysmakami, a zwierzątka od razu umieszczał w ich domkach, to jednak Kotek Psotek daje nam mnóstwo radości i możliwości spędzenia czasu razem. Niezmiernie cieszę się, że zamówiłam jeszcze dwie gry z tej serii - będziemy mieć zajęcie w długie zimowe wieczory.
Pędzące żółwie. Wyścig do sałaty to gra dla dzieci powyżej 5 lat zawierająca jedną planszę, pięć drewnianych żółwi, pięć kartoników wyboru koloru żółwia oraz pięćdziesiąt dwie karty ruchu. Każdy mniejszy i większy gracz może poczuć zew rywalizacji, biorąc udział w wyścigu, którego celem jest zdobycie jak największej ilości punktów, co nie jest jednoznaczne z dotarciem na metę jako pierwszemu. Ba!, nikt nie wie, jakim żółwiem jest przeciwnik i może ruszać zarówno swoim zwierzątkiem, jak i czyimś w ramach zmylenia drugiego gracza.
Ta gra z pewnością przyniesie masę radości, a do tego zachęci do doskonalenia myślenia taktycznego, co sprawdzi się przy nieco starszych dzieciach, bo przedszkolaki są jeszcze raczej zbyt małe, aby pojąć zasady gry.
Wyprawa do babci to kolejna gra dla dzieci powyżej trzeciego roku życia. W zestawie znajduje się plansza z dwustronną podstawą oraz nakładką, a także drewniane klocki z poszczególnymi przedmiotami (sami musimy umieścić na nich naklejki). Celem graczy jest dotarcie do babci, jednak nie jest to proste, gdy na naszej drodze czai się wiele niespodzianek oraz przeszkód. W tej grze są dwie opcje do wyboru - możliwość łatwiejszej lub trudniejszej drogi. Jedynie od nas zależy, na co się zdecydujemy.
W tej grze oddajemy pole swojej wyobraźni, ponieważ kiedy nadchodzi czas wykorzystania wybranego przedmiotu, musimy ruszyć szarymi komórkami i wymyślić zastosowanie danej rzeczy. Dorośli jak dorośli, ale dzieci potrafią zaskoczyć swoją pomysłowością!
Mali detektywi to gra kooperacyjna zawierająca planszę z zegarem, znacznik skrzyni, 24 kafelki z przedmiotami oraz 12 z zegarkami. Cel gry polega na wydedukowaniu, jakie trzy przedmioty zostały ukryte w skrzyni, pamiętając, że czas mija... Na szczęście nawet jeśli nie uda się nam wypełnić zadania w 100%, nikt nie przegrywa - po prostu gracze wspólnie odkrywają, czego nie udało się im odkryć.
Ta gra z pewnością skradnie serce niejednego młodszego i starszego gracza. Zagadka kryminalistyczna, wcielanie się w detektywa, zapamiętywanie poszczególnych elementów, a do tego konieczność wyprzedzenia zegara, na którym pędzi biegnie nieubłaganie. Czujecie już ten dreszczyk emocji? :)
Mam nadzieję, że zainteresowałam was planszówkami i poważnie rozważacie sprezentowanie jakiegoś tytułu bliskiemu dziecku (a może nawet sobie? ;-)). Z tego względu mam dla was niespodziankę w formie rabatu na obniżenie wyjściowej ceny wszystkich gier dostępnych na stronie wydawnictwa Egmont aż o 40%!!! Pamiętajcie jedynie, że opcja jest dostępna po zalogowaniu na stronie, a rabat naliczy się dopiero po wpisaniu kodu w koszyku.
Kod rabatowy, jaki należy wpisać to:
jest on ważny od 12 listopada do 31 grudnia 2019!
Zatem nie pozostaje mi nic innego jak życzenie wam wspaniałej zabawy wśród najbliższych - pamiętajcie, że wspólnie spędzony czas jest bezcenny!
Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...
Fajne te gry. Kiedyś z moimi też grałam teraz są już za duże. Komputer randki bardziej ich interesują :(
OdpowiedzUsuńNiestety wszystko ma swój czas... Dlatego postaram się wykorzystać jak najlepiej, bo do komputera, a zwłaszcza randek moim jeszcze daleko. ;-)
UsuńTaka forma spędzania czasu z dzieckiem jest wspaniałą zabawą. 😊
OdpowiedzUsuńNajlepszą! :)
UsuńJest w czym wybierać, jeśli chodzi o takie gry. Super.
OdpowiedzUsuńTo prawda - oby tylko mieć pełen portfel i można szaleć. ;-)
UsuńUwielbiam takie gry :)
OdpowiedzUsuńJa teraz też :)
UsuńJak byłam mała uwielbiałam gry. Tylko za moich czasów było kilka planszówek i na tym koniec. Jak widzę jakie teraz gry leżą w sklepach to mnie skręca z zazdrości ;)
OdpowiedzUsuńMam to samo, bo za moich czasów posiadanie planszówki wiązało się niemal z wyższym statusem społecznym. ;-) Oj, nie ma co zazdrościć, tylko spełnić swoje marzenia z dzieciństwa!
UsuńMiałam kiedyś Pędzące żółwie, ale już się z nimi rozstałam.
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona planszówka, w którą gramy z dziećmi 8+ to Zosia i jej ZOO. Jest naprawdę fajna.
Mam nadzieję, że "Pędzące żółwie" przypadną do gustu Jasiowi. "Zosi i jej ZOO" nie znam, ale na pewno nadrobię zaległości. ;-)
UsuńFajne te gry :) Sama bym pograła :)
OdpowiedzUsuńwww.whothatgirl.pl
To może warto skorzystać z promocji? :)
UsuńBardzo pograłabym sobie teraz w jakąś grę planszową ☺
OdpowiedzUsuńZatem to może dobra okazja do zakupu ciekawej gry? Wydawnictwo oferuje nie tylko takie dla dzieci. :)
UsuńŚwietny prezent w dobrej cenie :)
OdpowiedzUsuńWarto skorzystać :)
UsuńTakie gry to świetna zabawa i do tego jaka rozwijająca :)
OdpowiedzUsuńGry planszowe to świetna zabawa w dni kiedy pogoda nie rozpieszcza :)
OdpowiedzUsuńMamy ze znajomymi sporo lat, a bardzo lubimy Pędzące żółwie ;)
OdpowiedzUsuńMy mamy pedzace ślimaki. A z takich gier dla Twojego Jasia polecam gorąco Kota w worku (chyba firmy Granna). Ja przetestowałam ja na wielu dzieciach:)
OdpowiedzUsuń