Książka dobrym prezentem na święta! Propozycje dla dzieci

Nikt mnie tak nie cieszy jak robienie prezentów dzieciom. Podejrzewam, że ta ich nieudawana radość robi na mnie największe wrażenie. Z tego względu zawsze staram się podarować własnym pociechom, jak i innym maluchom w rodzinie, coś, co wiem, że skradnie ich serca. Obowiązkowym dodatkiem do prezentu są książki - moje dzieci są już zaszczepione tą miłością. 

GDZIE MIESZKA SZCZĘŚCIE
Pan Mysz Szara jest zadowolony ze swojego rodzinnego życia, jednak kiedy dostrzega większy i ładniejszy dom Myszy Białej, zaczyna jej nieco zazdrościć. Dowiaduje się, iż nowy znajomy nie jest wcale szczęśliwy, ponieważ chciałby mieszkać w willi Brązowej Myszy. Z kolei ona bywa samotna i marzy o zamieszkaniu w tak radosnym domu, jaki posiada Szara Mysz.
Barry Timms stworzył przecudowną, wzruszającą i mądrą historię, którą powinno przeczytać nie tylko każde dziecko, ale (może szczególnie) również dorośli. Opowieść uświadamia, że powinniśmy doceniać to, co mamy, bo wokoło jest pełno osób, które zazdroszczą właśnie nam. Bogactwo nie polega na posiadaniu ogromnego domu czy pełnego portfela - to przyjaciele i rodzina sprawiają, że jesteśmy bogaci, ponieważ bliskości, poczucia bezpieczeństwa oraz miłości nie kupimy za żadne pieniądze. Trawa zawsze wydaje się bardziej zielona za płotem, jednak często to jedynie ułuda...

Bo gdziekolwiek mieszkasz, prawdziwe szczęście znasz, jeśli masz, co potrzeba... i kochasz to, co masz.

Wydanie książki zasługuje na oklaski. Twarda oprawa, delikatne i barwne ilustracje, a do tego coś niezbyt często spotykanego, czyli okienka oraz ruchome elementy, które skradną serce wszystkich małych i starszych czytelników. Uważam, że Gdzie mieszka szczęście to pozycja obowiązkowa w domowej biblioteczce - idealny prezent na każdą okazję!


Dane techniczne o książce
WydawnictwoWilga
Data wydania: 13 listopada 2019
Liczba stron: 24
Gatunek: literatura dziecięca

PIERWSZA GWIAZDKA NAD ŚWIERKOWĄ POLANĄ
Promyk, Rysio, Fiołek, Iskierka, Migdałek, Funio, Tusia, Kuleczka i Kłębuszek uczęszczają do Leśnego Przedszkola, gdzie Pani Borsukowa zachęca ich do wielu interesujących aktywności. Dzieci przeżywają różne przygody - pojawiają się łzy, radość oraz rozterki, ale w takich momentach zawsze przydadzą się bliscy wyciągający pomocną dłoń...

Ta książka skradnie serce nie tylko niejednemu maluchowi, ale także rodzicowi. Dzieci bez większego trudu mogą utożsamić się z przedszkolakami, które jedynie z wyglądu nie przypominają ludzi, jednak ich życie jest takie same jak nasze. Jestem zachwycona, iż autorka stara się przekazać to, co powinno być najistotniejsze nie tylko w czasie świąt, ale przez cały rok. Wysprzątane mieszkanie, stół zastawiony pysznymi potrawami, jak również stos prezentów pod choinką to jedynie dodatki, które nie zastąpią cennych chwil w gronie najbliższych. 
Pierwsza gwiazdka nad Świerkową Polaną to jedna z najpiękniejszych książek dziecięcych o tematyce świątecznej - zarówno pod względem wizualnym, jak i treściowym. Każda opowieść intryguje oraz skłania do przemyśleń, kończąc się podsumowującym zdaniem, które warto wziąć do serca i zapamiętać. Nie wszystkie lektury dla maluchów zawierają motto, dlatego jest to dla mnie zawsze ogromny plus takich pozycji. 

Bohaterowie zamieszkujący Świerkową Polanę nauczą nas, że czasami warto zrezygnować z czegoś ważnego, jeśli nagrodą będzie czyjś uśmiech na twarzy. Ponadto trzeba walczyć o swoje marzenia, nie poddawać się zbyt szybko, ponieważ nigdy nie wiemy, kiedy nastąpi chwila ich spełnienia. Do tego najpiękniejsze chwile można przeżyć tylko wtedy, gdy dzielimy je z innymi...

Dane techniczne o książce
WydawnictwoWilga
Data wydania: 13 listopada 2019
Liczba stron: 96
Gatunek: literatura dziecięca

KOTEK ZWANY JAGODĄ
Jasmine i Tom są przyjaciółmi, którzy uwielbiają opiekować się zwierzętami i najchętniej każdemu dałyby schronienie. Kiedy odnajdują kociątko odrzucone przez matkę, bardzo chcą je zatrzymać, jednak rodzice nie wyrażają zgody na zbyt długi pobyt zwierzaka pod ich dachem. Dzieci bardzo pragną, aby Jagódka odnalazła dobry dom - nie tylko w okolicach świąt, ale już na całe życie...

Kotek zwany Jagodą to czwarty tom serii 'Dębowa farma', ale bez problemu można czytać je niezależnie od siebie. To moje pierwsze spotkanie z twórczością Helen Peters, ale na pewno nie ostatnie, bo dzieci lubią opowieści ze zwierzętami w roli głównej, zatem na pewno inne tytuły autorki wzbogacą naszą biblioteczkę. Wspaniałym aspektem sięgania po takie lektury jest poszerzenie wiedzy na temat zachowań, jakie powinniśmy wykazywać względem naszych braci mniejszych, ponieważ nie wszystkie nasze czyny mogą im pomóc, a wręcz przeciwnie - to, co wydaje się naturalne, może zaszkodzić zwierzętom. 
Ta książka jest idealną lekturą dla nieco starszych dzieci, ponieważ maluchy raczej nie skupią się zbyt długo na przekazywanej treści. Na pewno w oczach niejednego czytelnika pojawią się łzy smutku czy wzruszenia, ponieważ jest to historia, obok której nie można przejść obojętnie. Ponadto, powinna ona zostać przeczytana przez każde dziecko pragnące zwierzątka, aby pokazać, że opieka nad żywym stworzeniem nie opiera się jedynie na zabawie, ale to ogromna odpowiedzialność, jaką nie każdy uniesie.

Przygody głównych bohaterów uświadamiają, że dawanie potrafi przynieść dużo więcej radości niż branie. Kiedy podarujemy komuś coś, na czym nam zależy, i w oczach tej osoby zobaczymy ogromne szczęście, to nie smućmy się, bo to świadczy o tym, iż jesteśmy wspaniałymi ludźmi, gdy nasze czyny wywołują uśmiech.

Dane techniczne o książce
WydawnictwoWilga
Seria/cykl: Dębowa farma (tom 4)
Data wydania: 13 listopada 2019
Liczba stron: 160
Gatunek: literatura dziecięca

LIST OD... 3. RATUJEMY ŚWIĘTA
Do Bożego Narodzenia zostały jeszcze dwadzieścia cztery dni, ale czy święta nadejdą, skoro ludzie zapomnieli, co powinno być w nich najważniejsze? Święty Mikołaj, zwany Majkiem, jest zły i zawiedziony, dlatego jego ekipa zaczyna robić psikusy mieszkańcom, aby dać im do zrozumienia, iż przedświąteczna gorączka jest niemal chorobą zakaźną, a pogoń za pieniędzmi i nowymi rzeczami jest niepożądana. W tym całym zamieszaniu nie zabraknie Linusa, Rudolfa oraz nowej koleżanki Bereniki.

Ta książka uświadamia, że dorośli zbyt mocno skupiają się na przedświątecznych porządkach, kupowaniu często niepotrzebnych prezentów, a także robieniu ogromu dań, z których większość wyląduje w koszu po świętach, przez co znika ten niepowtarzalny bożonarodzeniowy klimat. Zajmują się wszystkimi przygotowaniami na długo przed świętami, w związku z czym nie potrafią cieszyć się kiedy te dni już nadejdą. Warto w końcu zapamiętać, że dużo cenniejsze jest zaproszenie do siebie samotnej osoby, aby w święta nie była sama, czy chociażby pomoc zwierzętom, które nie mają się gdzie schronić przed śniegiem i mrozem. A co powinno być najważniejsze nie tylko w okolicach Wigilii, ale przez cały rok? Bycie razem...
 
Pierwsza część niesamowicie podobała mi się, ta nie aż tak. Za wiele tu chaosu, niektóre sytuacje jakby zakończone szybciej niż powinny. Niemniej autorka nadal przekazuje istotne wartości, okraszając całą historię humorem, interesującymi postaciami oraz niezwykle świątecznym klimatem. Idealna lektura dla dzieci w wieku około ośmiu lat wzwyż.

Dane techniczne o książce
WydawnictwoWilga
Seria/cykl: List od...
Data wydania: 27 listopada 2019
Liczba stron: 128
Gatunek: literatura dziecięca

22 komentarze

Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...

  1. Bardzo trafione prezenty. Muszę się rozejrzeć za listami...

    OdpowiedzUsuń
  2. Same fajne propozycje. Książeczki idealna na prezent.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super prezentują się te bajki. Szkoda, że moje dzieciaki są już duże :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Sama cieszę się z książki podarowsnej w prezencie na święta. O tych zaprezentowanych Przez Ciebie dla dzieci, nie słyszałam, ale zapowiadają się ciekawie.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w sumie nie dostaję książek w prezencie, ale na pewno byłabym zadowolona. :)

      Usuń
  5. Żadnej z nich jeszcze nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię robić książkowe prezenty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja także - chyba one właśnie sprawiają mi najwięcej radości.

      Usuń
  7. Nie mam w rodzinie małych czytelników, ale z przyjemnością czytam o książkach dla dzieci. Znajoma niedługo doczeka się pociechy, więc za jakiś czas będzie okazja do uzupełniania dziecięcej biblioteczki. Z Twoich propozycji jakoś najbardziej przemawia do mnie pierwsza książka - Gdzie mieszka szczęście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie chyba też najbardziej zauroczyła właśnie pierwsza lektura. W takim razie mam nadzieję, że czasami szepniesz słówko znajomej, polecając jej jakąś pozycję, o której piszę. :)

      Usuń
  8. Aż żałuję, że nie mam żadnego szkraba do obdarowania :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne propozycje, będziemy szukać - no i pierwszej części ostatniego tytułu, skoro bardziej udana jest (jakoś nam wcześniej umknął uwadze...)

    OdpowiedzUsuń
  10. Książki to zawsze dobry prezent dla dzieciaków :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Co z książkami LIsty od... zostawisz?

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo fajne, idealne na świąteczne prezenty :)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.