Miedziaki Colsona Whiteheada zainteresowały mnie dzięki sporej ilości pozytywnych opinii krążących po sieci, a także trudnej i ważnej tematyce, jaką poruszają. Sięgnęłam po ten tytuł z ogromnym entuzjazmem, biorąc pod uwagę, iż może on zostać jednym z najlepszych przeczytanych w 2019 roku.
Lata sześćdziesiątego minionego wieku mijają na walce z segregacją rasową, w której czarnoskórzy nadal stoją na przegranej pozycji. Elwood Curtis pragnie dostać się na uczelnię dla kolorowych, jednak przypadek sprawia iż trafia do zakładu poprawczego nazywanego Miedziakiem, który zaprzepaszcza jego marzenia...
Dlatego świat wciąż go instruował: nie kochaj, bo ci, których kochasz, odejdą, nie ufaj, bo zostaniesz zdradzony, nie sadź się, bo cię udupią. *
Każdy człowiek chciałby osiągnąć w życiu coś więcej, być dumnym z siebie. Niestety często wystarczy po prostu jeden niewielki szczegół, żeby twoje życie zostało skreślone już na starcie, bo tak ktoś odgórnie zarządził. To przykre i bolesne, gdy społeczeństwo odrzuca nas ze względu na to, że nie wpasowujemy się w stworzone ramy.
Opis znajdujący się z tyłu książki zapowiada brutalną opowieść, dlatego nastawiłam się na lekturę, która może mnie wgnieść w fotel. Autor jednak oszczędza dokładnych opisów, tylko wspomina o pewnych wydarzeniach. Nie chcę, aby to źle zabrzmiało, ale zawiodłam się, bo jednak blurb obiecywał dużo mocniejszą historię. Ponadto tak jak pierwszą połowę książki, opisującą życie Elwooda oraz jego pobyt w poprawczaku, czytałam z dużą ciekawością, tak już dalej było dużo nudniej, niekiedy mocno chaotycznie. Wraz z poznaniem zakończenia (tu było przynajmniej zaskakująco!) zrozumiałam, czym spowodowana była ta zmiana w narracji, jednak nie zmienia to faktu, iż Whitehead nie wykorzystał potencjału drzemiącego w tej lekturze. Naprawdę mogła być to jedna z najlepszych historii przeczytanych w życiu, a okazało się nieco mdło i nijako.
* cytat ze str. 261
Książka bierze udział w wyzwaniu: Pod hasłem oraz w wyzwaniu czytelniczym LC jako książka wydana w 2019 roku pod patronatem lubimyczytać.pl.
Dane techniczne o książce
Tytuł oryginału: The Nickel Boys
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 16 października 2019
Liczba stron: 288
Gatunek: literatura piękna
Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...
Szkoda, że lektura była średnia.
OdpowiedzUsuńRównież żałuję, bo oczekiwałam czegoś lepszego.
UsuńSkoro jest mdło i nijako to ja podziękuję. 😊
OdpowiedzUsuńMyślę, że niewiele stracisz.
UsuńCzytałam bardzo zachęcające recenzje tej książki. Może w tym roku uda mi się ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńNie pierwszy raz jestem po drugiej stronie barykady. ;-)
UsuńJa także podziękuję.
OdpowiedzUsuńKto wie... może niewiele stracisz. :)
UsuńSzkoda, że opis okazał się trochę mylny i ostatecznie się rozczarowałaś.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Naprawdę bardzo pozytywnie podeszłam do tej książki, dlatego mój zawód naprawdę zabolał. ;-)
UsuńZastanowię się nad lekturą :)
OdpowiedzUsuńDaj znać, na co się decydujesz. :)
UsuńJeszcze po opisie chciałam ją przeczytać, ale jednak się zastanowię.
OdpowiedzUsuńOpis i recenzje bardzo zachęcają, jednak wykonanie totalnie do mnie nie przemówiło.
UsuńNo tak marzenia... Jak to pisała Joanna Kulmowa Ty z marzeń nie wyrastaj...
OdpowiedzUsuńMarzenia powinien mieć każdy niezależnie od wieku. :)
Usuńoff white nike
OdpowiedzUsuńkyrie 6
birkin bag
jordan 1
stone island hoodie
yeezy 350
adidas yeezy
kd 13
golden goose
off white nike