"Basia..." Zofii Staneckiej - pomysł na poprawę humoru!

Czy istnieje jeszcze ktoś, kto nie zna Basi? Ta książkowa bohaterka to cudowna dziewczynka z głową pełną pomysłów, które czasami są rewelacyjne, a innym razem dość ekstrawaganckie, ale najważniejsze, że czegoś jej uczą. Jeżeli uchowaliście się gdzieś i nie mieliście okazji poznać tytułowej bohaterki, to czas najwyższy to zmienić.

BASIA I PRZYJACIELE. ZUZIA
Zuzia jest w szoku, kiedy jej mama nagle wyjeżdża. Dziewczynka jest przerażona i boi się, że nigdy nie zobaczy mamy, a rodzice rozstaną się. Pobyt w przedszkolu jest dla niej bardzo trudny. Tytułowa bohaterka w końcu wybucha...

Ta niepozorna historia ukazuje, jak istotny jest szacunek do drugiego człowieka, także jeśli ma on zaledwie kilka lat. Zbyt często dorośli unikają pewnych tematów w rozmowach z dziećmi, sądząc, że maluchy nie zrozumieją i nie wiedzą, co dzieje się dookoła. Jednak dzieci są niesamowicie dobrymi obserwatorami, pojmującymi dużo więcej, niż nam się wydaje. Rozmawiajmy ze swoimi pociechami, dostosowując tłumaczenia do ich wieku rozwojowego, ale nie traktujmy ich jak bezmyślnych istotek, którym nie trzeba niczego wyjaśniać - oczywiście jeśli chcemy uniknąć niepotrzebnych nieporozumień oraz emocjonalnych wybuchów.
BASIA, FRANEK I PIELUCHA
Basia jest starszą siostrą Franka, który bierze z niej przykład. Tym razem dziewczynka pomaga bratu nauczyć się korzystania z toalety, co jest bardzo przydatną umiejętnością, ale nie taką łatwą do opanowania.

Zdaję sobie sprawę z tego, że seria o Basi i Franku jest przeznaczona dla najmłodszych, zatem cechuje się niewielką ilością tekstu, a same historie są bardzo proste. Jednak mam wrażenie, iż odpieluchowanie jest na tyle skomplikowaną i długą procedurą, że w tym przypadku wydaje się rzeczą nieprawdopodobną, aby Frankowi poszło tak błyskawicznie. Może to być demotywujące dla dzieci rezygnujących z pieluchy, a chyba nie powinno o to tu chodzić. 
BASIA. WIELKA KSIĘGA PRZEDSZKOLA
Tytułowa bohaterka z niecierpliwością wyczekiwała pierwszych dni w przedszkolu, które jednak nie zawsze były najłatwiejsze. Teraz Basia, jako pięciolatka, wie, że w placówce można robić wiele fantastycznych rzeczy, a także poznać najlepszych przyjaciół.

Będąc ogromną fanką Basi, znam niemal wszystkie perypetie dziewczynki. Tych historii sobie nie przypominam, co bardzo mnie cieszy, bo jednak w niektórych tomach Wielkiej księgi znajdują się już znane opowieści, dlatego powiew świeżości jest jak najbardziej pożądany. Ta część jest idealna zarówno dla przedszkolaków, jak i dzieci dopiero rozpoczynających przygodę z pobytem w placówce. Ponadto im więcej Basi, tym lepiej, a w tym przypadku jest co czytać, a kiedy do tego dołożymy masę pomysłów na prace twórcze... cóż, nic więcej nie potrzeba!
Basię oraz jej całą rodzinkę uwielbiam za to, że są tacy ciepli i zwyczajni - tak naprawdę każda polska rodzina może utożsamić się z nią. To jest w nich wyjątkowe! Wystarczy jedna bądź dwie książki o Basi i już człowiek może poczuć się uzależnionym. Polecam, sprawdźcie sami, ale pamiętajcie, że ostrzegałam! ;-)

Dane techniczne o książkach
WydawnictwoEgmont 
Seria/cykl: Basia
Data wydania: 11 marca 2020 / 15 kwietnia 2020
Liczba stron: 24 / 10 / 100
Gatunek: literatura dziecięca 

10 komentarzy

Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...

  1. Fajna jest ta Basia i na pewno zagości w naszej biblioteczce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie, bo Basia jest cudowną bohaterką, z którą mogą utożsamić się wszystkie dzieciaczki.

      Usuń
  2. Nie wiem, czy wiesz, ale na granice.pl jest notka o nowej części Basi "Basia. Misiek Zdzisiek i głupi wirus", która została udostępniona za darmo na oficjalnej stronie internetowej serii.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam tę serię. Czytamy ją wspólnie z moim chrześniakiem i jesteśmy zachwyceni Basią. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie niepozorne bajeczki, które poruszają problemy ważne dla dziecka i pomagają im poznać ważne prawdy, są bardzo cenne. Ja pamiętam, że jako dziecko lubiłam książeczki o "Martynce", ale to jednak seria dla nieco starszych już dzieci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Martynkę" ostatnio słuchaliśmy w formie audiobooka i zachwycona nie byłam. Właśnie porównując obie dziewczynki, przygody Basi są mniej infantylne.

      Usuń
  5. Wszystkie książki o Basi są bardzo fajne.

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.