Dlaczego kobiety zdradzają?: "Zamrożona" - Natasza Socha

Znam na tyle dobrze twórczość Nataszy Sochy, że wiem, iż mogę spodziewać się po niej czegoś lekkiego i przyjemnego, ale jednocześnie nie typowo odmóżdżającego. Sięgając po Zamrożoną, liczyłam na przełamanie mojego zastoju czytelniczego, jednak kompletnie nie przypuszczałam, że będzie to tak wartościowa lektura.

Czterdziestodwuletnia Julia jest stateczną matką i żoną, której życie jest mocno przewidywalne i zwyczajnie nudne. Przypadkowo podsłuchana rozmowa dwóch kobiet, inspiruje główną bohaterkę do zajrzenia na jeden z portali randkowych. Ten czyn sprawia, że kobieta zaczyna inaczej postrzegać swoją seksualność, która zaczyna budzić się do życia... Tylko czy zawsze warto ryzykować?

Kiedy człowiek ma rodzinę, kiedy posiada własne gniazdo, dalekie wyprawy mogą skończyć się katastrofą. Zwłaszcza kiedy nie wzięło się z domu kompasu.

Opowieść, jaką wykreowała Natasza Socha, idealnie ukazuje, jak wygląda masa związków. To przykre, że trwamy w nich nawet wtedy, gdy nie czerpiemy z nich żadnej satysfakcji. Zamiast porozmawiać o tym, co nam przeszkadza, zamykamy się w sobie, narzekamy w duchu i milczymy. Nie potrafimy dzielić się swoimi problemami i spostrzeżeniami, poświęcamy siebie dla innych, a także ulegamy tym, którzy mówią, jak powinniśmy żyć. Zapominamy, że nikt nie przeżyje życia za nas, dlatego musimy niekiedy wykazać się egoizmem, a głośne mówienie o swoich potrzebach może przynieść ogrom korzyści.

Dałam sobie wmówić, że moje miejsce jest w drugim rzędzie. A to nieprawda. Ludzie powinni stać obok siebie, a kiedy jedno zostaje w tyle, zadaniem drugiego jest poczekać, żeby krok znowu się wyrównał. Albo podać rękę, żeby było szybciej. ** 

Zdrada jest bezapelacyjnie traktowana jako coś złego i niegodnego poparcia, z czym zgadzam się bez dwóch zdań. Ludzie zdradzają z różnych powodów. Oczywiście nie powinno się ich usprawiedliwiać, ale ta historia pokazuje, że czasami dopuszczenie się zdrady pozwala nam na uświadomienie sobie pewnych kwestii, dzięki czemu można przekuć ją w coś pozytywnego. Byłam niezmiernie ciekawa zakończenia, jakie wymyśli autorka i... bardzo mi się podobało, chociaż jednocześnie złamało mi serce. Jedynym poważniejszym mankamentem jest mało realny wątek z zostawianymi liścikami - nie sądzę, aby w rzeczywistości taki człowiek wpadłby na tak dobry pomysł. Niemniej... podobno cuda się zdarzają.

Niezmiernie rzadko zdarza się, abym czytała książkę więcej niż jeden raz. Już wiem, że to będzie ten wyjątek - na pewno za jakiś czas sięgnę po nią ponownie, tym razem zaznaczając istotniejsze fragmenty, a będzie ich sporo, bo to lektura, która mogłaby być jednym wielkim cytatem. To, ile istotnych i mądrych słów o partnerstwie, związkach i seksualności zawiera ta powieść, wie tylko ten, kto ją czytał. Jestem niesamowicie zaskoczona, ponieważ nie spodziewałam się, że pozornie błaha historia tak bardzo do mnie trafi i skłoni do przemyśleń. Polecam Zamrożoną wszystkim, a szczególnie osobom w związkach z nieco większym stażem. Może też spojrzycie na niego z innej perspektywy. 

* cytat ze str. 90
** cytat ze str. 290

Dane techniczne o książce
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Seria/cykl: Trzy razy Z
Data wydania: 12 lutego 2020
Liczba stron: 304
Gatunek: powieść obyczajowa

8 komentarzy

Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...

  1. O tak, trafnych cytatów tu wiele. Bardzo życiowa lektura.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam i też wywarła na mnie spore wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za ciekawą recenzję. Wędruje na moją listę do przeczytania. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zawsze z ogromną przyjemnością sięgam po książki tej autorki i tym razem, też tak zrobię.

    OdpowiedzUsuń
  5. Każdy medal ma dwie strony. Zdrada zapewne też, choć ja jestem jej gorącą przeciwniczką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja także, ale czasami życie układa się tak, że można ją... nieco bardziej usprawiedliwić?

      Usuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.