Znajomość superbohaterów nigdy nie było moją mocną stroną. Owszem, wiedziałam, kim jest Batman, Spiderman czy Superman, ale nie oglądałam filmów z nimi w roli głównej, ani nie interesowałam się nimi nawet w najmniejszym stopniu. Jednak zostając mamą chłopca, który nie widząc jeszcze żadnej filmowej produkcji z owymi postaciami (pewnie nie zobaczy ich jeszcze przez kilka kolejnych lat, bo sądzę, że jest jeszcze za mały) pokochał ich i najchętniej chodziłby w ubraniach z ich podobiznami, a na widok jakichkolwiek książek czy zabawek z superbohaterami święcą mu się oczy. Zatem kiedy pokazałam mu powieść obrazkową o Batmanie, od razu musieliśmy ją przeczytać.
Batman nie ma łatwego życia - ciągle musi przeciwdziałać złu. W pierwszym opowiadaniu staje w szranki z przestępcą zwanym Dwie Twarze, który kradnie tylko połowy cennych rzeczy, czyli pół obrazu, połowę pieniędzy z banku i tak dalej... W drugiej historii Batman staje twarzą w twarz z Kobietą-Kotem pragnącą ukraść cenne kocie posągi bogini Bastet. Czy głównemu bohaterowi uda się pokrzyżować plany złoczyńcom?
Największy problem z tą opowieścią obrazkową jest taki, że... to nie jest opowieść obrazkowa. Owszem, znajduje się tu nieco ilustracji, ale komiksy charakteryzują się ogromem obrazków z niewielką ilością tekstu, a tutaj znacząco przeważa treść. To tak naprawdę zwykła książka z dopasowanymi ilustracjami. Jeszcze żeby owe ilustracje zawierały dymki z tekstem różniącym się od tego napisanego tradycyjnie, ale niestety powtarzają się w nich te same treści.
Na pewno jest to dobra lektura dla fanów Batmana, a i laicy poznają głównego bohatera nieco lepiej (i nie tylko jego, bo dowiedzą się też co nieco o Kobiecie-Kocie czy Dwóch Twarzach). Ja nie poczułam zachwytu, a i dla syna opowiadania okazały się nieco zbyt długie i nużące, ale dla starszacy na pewno będą zadowoleni.
Dane techniczne o książce
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Seria/cykl: Opowieść obrazkowa
Data wydania: 16 września 2020
Liczba stron: 64
Gatunek: literatura dziecięca, komiks
Każde dziecko w rodzinie ma niełatwe zadanie, kiedy przestaje być jedynakiem. Od najstarszego wymaga się odpowiedzialności i samodzielności, maluchowi prawie nic nie wolno, a średniak bywa nieco pomijany, bo nie jest ani duży, ani mały. Książka Bracia i siostry pomaga w zaakceptowaniu swoich uczuć, jak również zrozumieniu rodzeństwa oraz rodziców.
Książki motywujące do aktywności są w pewnym wieku niezbędne, aby lepiej poznać dziecko, jego uczucia oraz przemyślenia. Wiele wyniosłam z czasu spędzonego przy tej lekturze - dowiedziałam się, co mój syn myśli o naszych rodzinnych relacjach i jak radzi sobie z całą sytuacją. Ponadto sam czas spędzony podczas wypełniania kolejnych zadań przyniósł nam wiele dobrych chwil, a sam Janek był zachwycony rysowaniem, przyklejaniem, dopasowywaniem i uzupełnianiem.
Serię Akceptuję, co czuję poznałam rok temu, ale Jaś był jeszcze za mały, abyśmy mogli skorzystać z niej w stu procentach. Kiedy jednak zaopatrzyłam go w Bracia i siostry, okazało się, że świetnie sobie radzi z wykonywaniem zadań, więc na pewno jest już gotowy na wcześniejsze części, które sukcesywnie będziemy robić. Teoretycznie są one przeznaczone dzieciom od piątego roku życia, ale ogarnięty 4,5-latek spokojnie sobie z nimi poradzi, a jeśli nie, to przecież rodzic zawsze wyciągnie pomocną dłoń.
Dane techniczne o książce
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Seria/cykl: Akceptuję, co czuję
Data wydania: 16 września 2020Liczba stron: 72
Gatunek: literatura dziecięca
Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...
Świetna książeczka. Będzie dla mego chrześniaka - jak podrośnie. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńKtóra? :)
UsuńMyślę, że dla fanów Batmana to fajna opcja.
OdpowiedzUsuńPierwsza książka jak najbardziej, a druga przyda się wszystkim posiadającym rodzeństwo.
UsuńObie są bardzo ciekawe. Szczególnie podoba mi się jednak seria Akceptuję, co czuję.
OdpowiedzUsuńSeria jest świetna i bardzo pomocna.
UsuńKażda z nich ciekawa :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się grafika tej książeczki. :)
OdpowiedzUsuńKtórej? Bo pisałam o dwóch. :)
UsuńDla mojego syna byłyby super :-)
OdpowiedzUsuńW takim razie może Mikołaj przyniesie? ;-)
Usuń