Jestem dużo bardziej produktywna, kiedy tworzę sobie listy zadań do wykonania. Wiele satysfakcji daje mi stworzenie spisu, w którym mogę odhaczać to, co udało mi się dokonać. Z tego względu od lat pod koniec roku rozglądam się za odpowiednim kalendarzem. W roku 2021 będę korzystała z CzaroMarownika 2021.
CzaroMarownik 2021 to już bestseller i nie lada gratka szczególnie dla osób zainteresowanych magią. Pełno w nim różnorodnych informacji dotyczących znaków zodiaku, faz Księżyca, astrologii, zaklęć i rytuałów, magicznych przepisów kulinarnych, świąt czy sabatów. Każda strona okraszona jest pozytywną myślą, która powinna wywołać uśmiech nawet u największego ponuraka. Ezoteryka nie znajduje się w kręgu moich zainteresowań, ale w tym przypadku zwróciłam uwagę po prostu na sporą ilość miejsca na własne notatki, a także wygląd zewnętrzny, przykuwający oko swoją kolorystyką i tajemniczością. Jedynym zarzutem jest okładka, na której bardzo widać każdy odcisk palca.
Nie jestem wymagająca, jeżeli chodzi o kalendarze książkowe. Tak naprawdę aktualnie służy mi on jedynie do rejestrowania spraw stricte czytelniczych, jak TBR na następny miesiąc, notowania tytułów wypożyczonych z biblioteki oraz egzemplarzy recenzenckich (wraz z datami), jak również zapisywania osiągnięć w osobistych wyzwaniach książkowych. Ten kalendarz sprawdzi się w tym wyśmienicie, ponieważ miejsca na zapiski jest dużo, a przy tym nie jest on nazbyt gruby i nieporęczny.
Święta zbliżają się wielkimi krokami, dlatego jednym z najlepszych prezentów może okazać się właśnie kalendarz. Ten możecie bez problemu kupić w księgarni TaniaKsiazka.pl w bardzo korzystnej cenie. Spieszcie się, bo Mikołaj jest tuż-tuż... :)
Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...
Czytałam już o tym kalendarzu. Chyba się na niego skuszę.
OdpowiedzUsuńMyślę, że nie będziesz tego żałować. :)
UsuńJa również dużo czytałem. Dla zainteresowanych to nie lada gratka. Pozdrawiam serdecznie, ja korzystam na co dzień z kalendarza księżycowego :)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam Czaromarownik.
OdpowiedzUsuńJa też - bodajże w 2019 roku.
UsuńPowoli czas rozglądać się za kalendarzem. Z Czaromarownika miałam jakąś wersję sprzed kilku lat.
OdpowiedzUsuńCzas najwyższy, bo koniec roku zbliża się wielkimi krokami.
UsuńNazwa mi się obiła o uszy i świetnie wygląda! ♥ Wole jednak sama sobie zrobić swój kalendarz i wtedy mam taki, jaki dokładnie chcę, a przy okazji wyżywam się artystycznie :D Coś na zasadzie BuJo, ale nie Bujo stosuję u siebie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Ewelina
BuJo to świetna sprawa i pewnie prowadziłabym go, bo lubię takie zabawy, ale niestety brakuje mi czasu.
UsuńZastanawiałam się czy po niego sięgnąć, ale ostatecznie sobie odpuściłam.
OdpowiedzUsuńWow, fajny :-)
OdpowiedzUsuń