PODSUMOWANIE PAŹDZIERNIKA
Przeczytane książki: 9 + 6 dziecięcych
Liczba przeczytanych stron: 3464
Wyniki w ramach wyzwań:
Pod hasłem - 3
Wyzwanie czytelnicze LC - 1
Wyzwanie czytelnicze LC - 1
7. Yoko Ogawa - "Ukochane równanie profesora" (recenzja niebawem)
Przeczytane z dziećmi:
Pewnie nikogo nie zaskoczę stwierdzeniem, że nie mam pojęcia, kiedy minął październik? Wynik czytelniczy mnie zaskoczył, zwłaszcza że miniony miesiąc nie był najlepszy - wszyscy się pochorowaliśmy, jeden po drugim, a moje samopoczucie poprawiło się dopiero po 1,5 tygodnia. Niby nie czytałam zbyt dużo, ale pod względem ilościowym jestem zachwycona. Niestety jakościowo większość książek mocno mnie zawiodła... Oby w listopadzie było lepiej!
Co ciekawego przeczytaliście w październiku?
Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...
Wspaniały wynik. Ja przeczytałem cztery: powroty do czasów dzieciństwa: "W pustyni i w puszczy", "Historia Żydów", "Nie tylko Anna Frank", "Niewyjaśnione fakty II WŚw." . Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńCzytałam tylko "W pustyni i w puszczy". :)
UsuńA! A teraz "męczę" Tablice Historyczne ;)
OdpowiedzUsuńSuper, że jesteś zadowolona. Te miesiące mijają nawet nie wiadomo kiedy.
OdpowiedzUsuńŚwietny wynik, ja przeczytałam tylko 3 książki, ale cóż miałam trochę zajęty miesiąc.
OdpowiedzUsuńweruczyta
Z tą zajętością to tak jak i ja. ;-)
UsuńNasz wynik jednakowy - jeśli nie liczyć dziecięcych - też przeczytałam 9 książek i też ponad tydzień trzymała mnie choroba...
OdpowiedzUsuńOby listopad był lepszy, choć jak widzę po początku, dopadł mnie kryzys...
Gratuluję wyników!
P.S. A propos uciekających miesięcy nie chcę Cię przybijać, ale już niedługo koniec roku... znowu!
Daj spokój, ja nie wiem, gdzie ten czas ucieka. Ewelinko, uwierzysz, że i ja miałam wielkie plany odnośnie listopada, a też mnie kryzys dopadł? Przybijam piątkę!
UsuńJa w październiku przeczytałam bardzo dużo, trafiło mi się kilka perełek.
OdpowiedzUsuńTy zawsze dużo czytasz, także wcale mnie to nie dziwi. :)
UsuńPiękny miesiąc :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękny wynik! Mnie też czas biegnie nieubłaganie.
OdpowiedzUsuńJak zwykle świetny wynik u Ciebie. :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że większość książek cię zawiodła. Jak na chorobę i brak samopoczucia jest to świetny wynik.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk