Czy istnieje rodzic kilkulatka, który nigdy nie oglądał lub przynajmniej nie słyszał o Psim Patrolu ? Podejrzewam, że ciężko byłoby znaleźć takie osoby, bo te sympatyczne i zabawne pieski skradły niejedno serce.

Więcej na  moim instagramie  - ZAPRASZAM :) Jeżeli słyszę o sadze rodzinnej, której akcja toczy się na wsi, to jestem z miejsca kupiona. Dlatego bez zastanowienia skusiłam się na pierwszy tom Sagi wiejskiej od Kasi Bulicz-Kasprzak   - opowieści zainspirowanej prawdziwymi wydarzeniami i wspomnieniami rodzinnymi autorki.

Bing to postać, która skradła serca wielu dzieciom, ale także rodzicom - uważam, że to jedna z najbardziej pouczających i wartościowych współczesnych bajek. Nie dziwię się, iż na fali jej popularności pojawia się coraz więcej książek z Bingiem w roli głównej - te również cieszą się ogromnym zainteresowaniem. 

Więcej na  moim instagramie  - ZAPRASZAM :) Każdy człowiek ma swoje ulubione gatunki literackie, po jakie sięga z największą ochotą, a inne omija. Z tego powodu od wielu lat nie czytałam żadnego romansu, bo wszystkie wydawały mi się takie same, nieco nijakie i niewnoszące niczego wartościowego do mojego życia. Jednak ostatnio dałam szansę tytułowi  Klub książki. Bromance  i... przepadłam.

Więcej na  moim instagramie  - ZAPRASZAM :) Kiedy morze zabiera niemal wszystkich mężczyzn z osady, kobiety zostają zostawione same sobie. Muszą radzić sobie ze wszystkim - zarówno ze swoimi obowiązkami, jak i tymi, które do tej pory należały do ich partnerów czy sąsiadów. Jednocząc się, poradziłyby sobie, jednak gdy staje pomiędzy nimi komisarz Absalom Cornet, nad wyraz pobożny człowiek i jednocześnie okrutny łowca czarownic, wśród mieszkanek Vard ø  dochodzi do potężnego rozłamu. W końcu podejrzane stają się kobiety stawiające czoła przeciwnościom losu, bo przecież niemożliwością jest, aby płeć (teoretycznie) słabsza dawała sobie radę bez mężczyzn...

Mój gust czytelniczy uległ zmianom na przestrzeni lat. Kiedyś sięgałam często po książki, na które aktualnie nie mam ochoty, a teraz zabieram się za lektury, jakich jeszcze niedawno nie miałam nawet w planach. Uważam, iż to bardzo dobrze, bo świadczy to o poszerzaniu horyzontów, wychodzeniu ze strefy komfortu i dojrzewaniu do pewnego typu literatury. Pamiętam, że kilka lat temu zaczytywałam się w romansach, a jedną z moich ulubionych autorek była Megan Hart .