Zazwyczaj przeczytanie jednej książki zajmuje mi przynajmniej kilka dni (w porywach do kilkunastu), zatem gdy sięgnęłam po Niewidzialnych i połknęłam ten tytuł tego samego dnia, którego zaczęłam, byłam zdziwiona i niezmiernie podekscytowana, chociaż w sercu tlił się smutek, bo to zdecydowanie nie jest łatwa i przyjemna lektura.
Natalia Delewa przeplata losy narratorki z historiami innych bohaterów. Wszyscy żyją w różny sposób i borykają się z odmiennymi problemami. To opowieści przepełnione tęsknotą, samotnością, niezrozumieniem, pragnieniem bliskości, poczuciem odrzucenia i niesprawiedliwości. To książka o ludziach niewidzialnych z różnych przyczyn...
Kto zwraca uwagę na dobre rzeczy, pani? Kto ma oczy, żeby je widzieć? A kiedy spadnie na ciebie jakaś trudność, uderzy cię po głowie, to siadasz i nie wiesz, co począć. I dopiero wtedy pytasz: "Czemu tak się stało? Dlaczego uderzyło właśnie we mnie?" I kiedy tak pytasz, to sama sobie odpowiadasz. Jakbyś przerabiała nową lekcję. I wtedy ruszasz nową drogą. Jak woda płynąca w ręce - kiedy dotrze do skały, leciuchno zbacza i rusza nowym szlakiem. *
Książkę wręcz pochłonęłam, a każda historia poruszyła mnie do głębi. Od razu po jej zakończeniu byłam wzruszona oraz zachwycona, bo uwielbiam sięgać po mniej popularne tytuły, które nieraz swoją prostotą i cudownością wzbijają się na wyżyny, moszcząc się wysoko pomiędzy moimi ulubieńcami. Natomiast mam wrażenie, że w tym przypadku chyba trochę zachłysnęłam się tymi wrażeniami, które były bardzo mocne i prawdziwe, ale prędko opadły, bo ku mojemu ubolewaniu po kilku dniach nie pamiętałam, o czym była ta książka. Myślę, iż przez to jeszcze do niej wrócę za jakiś czas, choćby po to, aby zachwycić się przynajmniej przez chwilę.
Bywamy niewidzialni z różnych powodów... Czasami z przyjemnością stajemy się przezroczyści, robiąc wszystko byle ktoś nas nie zauważył, byle się ukryć, byle nikt nas nie zaczepił. Nieraz jednak marzymy o kontakcie z drugą osobą, lgnąc do niej ze wszystkich sił, a cały świat zdaje się o nas zapominać, odwracając wzrok i udając, że nie istniejemy... Niewidzialność ma rozmaite oblicza. Niewidzialni żyją wśród nas. Może to Ty jesteś niewidzialny/-a? Może to Ty kogoś nie widzisz?
* cytat pochodzi ze str. 162
Dane techniczne o książce
Tytuł oryginału: Nevidimi
Wydawnictwo: Ezop
Seria/cykl: Wyszukane
Data wydania: 28 maja 2021
Liczba stron: 184
Gatunek: literatura piękna
Tę książkę i inne nowości znajdziecie w księgarni:
Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...
Ciekawa książka, myślę, że warto po nią sięgnąć. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńBrzmi całkiem interesująco, może kiedyś sięgnę po tę pozycję.
OdpowiedzUsuńTakie niebanalne, mniej popularne lektury także znajdują miejsce w moim czytelniczym planie.
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, boję się tylko, że będzie za krótka...
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, a ja lubię takie emocje w książkach. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNiewidzialni są wśród nas...
OdpowiedzUsuń