Na rynku wydawniczym pojawia się mnóstwo wspaniałych lektur dla dzieci, więc trzeba bardzo skrzętnie wybierać pomiędzy nimi, aby znaleźć perełki i uniknąć niesatysfakcjonujących książek. Tym razem nie będzie u mnie samych zachwytów, bo przedstawię Wam cudowną serię, w której ostatnio pojawiła się świetna książka, a także taka, której sporo brakuje do tego, abym mogła ją polecić.
LENA I IGNAŚ POZNAJĄ ŚWIAT. CZEŚĆ, TO MY!
Nowi bohaterowie serii 'Krok po kroku' nawiązują nowe znajomości, chociaż nie dla każdego z nich jest to tak proste. Lenka nie ma większego problemu z zapoznaniem się z innymi, natomiast jej młodszy brat jest nieśmiały i niezbyt odważny w stosunkach międzyludzkich.
HANIA I STAŚ POZNAJĄ ŚWIAT. WSPANIAŁY PREZENT
Mama Hani i Stasi ma urodziny, więc dzieci postanawiają namalować jej obraz, chociaż w pewnym momencie wszystko wychodzi nieco spod kontroli. W trakcie wigilijnej wieczerzy Mikołaj podrzuca rodzinie prezenty, lecz w worku brakuje podarunku dla dziadka... Dzieci pragną sprezentować rakietę swojemu koledze, więc tata podsuwa im genialny pomysł związany z recyklingiem. Hania i Staś idą na urodziny koleżanki - dziewczynka zachwyca się lalką, natomiast nie podoba się jej samochód, który kupił jej chłopiec.
Książka zawiera cztery opowiadania, które łączy jeden temat - prezent. Każde z nich prowokuje do rozmyślań i rozmowy na temat wręczania oraz dostawania podarunków. Bywa to kłopotliwe, szczególnie kiedy dostaniemy coś, co nie do końca nam odpowiada, bądź jeżeli wręczymy komuś prezent, który nie przypadł do gustu obdarowanemu. Należy uświadomić dzieciom, że najważniejszy jest gest, a nie sama rzecz. Poza tym, własnoręcznie zrobione podarunki mają dużo większą wartość niż te najdroższe ze sklepu. Warto słuchać innych i dawać im to, co lubią, aby uniknąć niemiłych niespodzianek.
Ten tytuł idealnie nadaje się dla najmłodszych dzieci, ponieważ zawiera krótkie i proste opowieści - maluch nie zdąży poczuć nudy. Ponadto książka jest solidnie wydana - posiada kartonowe, dość sztywne strony i zaokrąglone rogi, dzięki czemu powinna przetrwać w niewielkich, lecz zwinnych dłoniach.
Obie książki są godne polecenia i na pewno niejednokrotnie będą czytane i przeglądane przez moje dzieci, ponieważ bardzo lubią tę serię. Osobiście, ku mojemu zdziwieniu, skłaniam się bardziej ku książeczce o Hani i Stasiu, ponieważ pomimo tego, iż kierowana jest do młodszych dzieci, ma dużo bardziej wartościowy i jasny przekaz. Zamysł drugiej książki jest również dobry, aczkolwiek samo przedstawienie tematu nieśmiałości jest (w moim odczuciu) nie do końca trafione. Niemniej całą serię polecam i wyczekuję kolejnych tytułów.
Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...
Nie słyszałam wcześniej o tej serii, chętnie kupię je dla kuzynki.
OdpowiedzUsuńteż nie słyszałem wcześniej o tej serii. Pomyślę, może Chrześniakowi kupię :-) . Przesyłam serdeczne pozdrowienia :-)
OdpowiedzUsuńŚwietne książeczki. Z pewnościom spodobają się małym odbiorcom.
OdpowiedzUsuń