Przez lata dzieciństwa i większość lat nastoletnich zupy były moją zmorą. Nienawidziłam ich, na wiele nawet nie mogłam patrzeć. Na szczęście wraz z wiekiem zmądrzałam, a nawet doszło do tego, iż zapałałam miłością do zup, kiedy zaczęłam sam je gotować. Niemniej najczęściej gotuję te lubiane, ale jestem otwarta na nowe smaki, zatem postanowiłam zapoznać się z książką będącą skarbnicą wiedzy w temacie zup.
Podoba mi się totalna różnorodność zawartych przepisów - od zup prostych i wszystkim znanych, jak rosół, krupnik z kaszą jęczmienną, jarzynowa czy pomidorowa, poprzez te nieco bardziej skomplikowane w stylu zupy curry, gołąbkowej bądź gulaszowej, aż po mało znane, czyli koperkową z frykadelkami, zupę pizzę, chłodnik bananowy.
Co ciekawe, oprócz wspomnianych zup, autorki podają sporo przepisów na buliony różnego rodzaju, chleby i bułki. Królestwo zup to książka, w której odnajdą się wszyscy - zarówno tradycjonaliści, jak i ludzie lubiący eksperymenty w kuchni. Ja na pewno z przyjemnością sięgnę po przepisy, które znam, ale są nieco inne niż te moje, a do tego pokuszę się o zrobienie domownikom zup, jakich jeszcze nie mieli okazji jeść.
Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...
Gotowanie nie jest mi obce. Osobiście przepadam za zupami pod każdą postacią. Niegdyś ich nie cierpiałem , zwłaszcza kalafiorowych i warzywnych. Teraz je uwielbiam. Z nostalgią zaś wspominam wczesne lata szkoły podstawowej , gdy miałem dziecięcą fazę jakąś na smażone lub gotowane kalafiory. Przesyłam pozdrowienia, wyżej recenzowana książka ma śliczną grafikę.
OdpowiedzUsuńLubię sięgać po nowe zupy, choć mam też swoje ulubione.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zupy. Taka książka by mi sie przydała
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zupy, więc z chęcią się rozejrzę
OdpowiedzUsuńZawsze gotuję te same zupy, a taka książka pomogłaby mi w wyborze innych, ta z kiszonych ogórków wydaje się być super :)
OdpowiedzUsuńWidzę nie tylko zupy w tej książce. Nie często kupuję książki kucharskie, ale tą chętnie bym przygarnęła
OdpowiedzUsuńBrakuje mi takiej książki z zupami. Przyznam, że też wolę korzystać z przepisów w formie książkowej.
OdpowiedzUsuńUwielbiam zupy. Bardzo ciekawa propozycja.
OdpowiedzUsuńŁadna publikacja. Ja bym z chęcią rozwinęła swoje wykonawstwo w temacie zup. Przyznam, że popadłam w rutynę. ;)
OdpowiedzUsuń